Pisać chciałem odkąd pamiętam. Z początku, za dzieciaka, były to opowieści w ramach absurdalnych niekiedy komiksów. Historie od rzeczywistości oderwane kompletnie. W czasie szkoły i studiów czułem się jak ryba w wodzie pisząc opowiadania. Jednak, podobnie jak z tworzeniem filmów na YouTube, to pisanie o tym, co lubię, sprawia mi zawsze najwięcej przyjemności.
Stąd pojawił się pomysł otwarcia strony o charakterze semi-blogowym. Mówię semi, bowiem nie jest to blog per se. Pragnę dzielić się swoimi przemyśleniami dotyczącymi gier, filmów i seriali, które mnie interesują. Zestawieniami najlepszych pozycji danego gatunku każdego interesującego mnie medium, ale i pisać swoje osobliwe widzimisię na tematy okołogrowe i filmowe, a, gdy trzeba, przyprawić kulturę cyfrową o rogi. Od zawsze, prezentując gry, brakowało mi platformy, w ramach której mógłbym dosadnie i szczegółowo przedstawić swoje myśli na temat tytułów, które aktualnie ogrywam. Nie tylko recenzje, ale i refleksje dotyczące tematów, które według mnie poruszać warto. Stąd brakowało mi możliwości pisania o transcendentalizmie i pracach Emersona, gdy ukończyłem Blackwood Crossing. Nie starczyło mi czasu by zebrać myśli dotyczące nietuzinkowego klimatu The Suicide of Rachel Foster, który jest ze wszechstron wart ratowania go od zapomnienia. Jest tego od groma, a choć języka mi w gębie nigdy nie braknie, tak tego, co zostało powiedziane, nie da się tak po prostu przepisać na nowo. Za to tusz elektronicznego długopisa nigdy nie się kończy, a i mało kto wytknie mi zdanie wielokrotnie złożone. Najwyżej się w nim zagubi i utknie tam na wieki. I tu pojawia się pamiętne zdanie mojej kochanej Żony, która, ilekroć przyszło mi nabazgrolić jakąś pomniejszą recenzję na Instagramie, czy Facebooku, powtarza „powinieneś założyć bloga, bo dobrze piszesz”. Pamiętajcie, Żona ma zawsze rację!
I tak oto polubiłem koreańską kuchnię, anime i nauczyłem się jeść pałeczkami. Serio, obeszło się bez wydłubywania sobie oka. Może wciąż brakuje mi gracji, ale przynajmniej w pisaniu jestem dobry (to nie narcyzm, ale Żona ma zawsze rację!), a i o azjatyckim kinie mam jakieś pojęcie. O grach z resztą też, choć tych jeszcze wiele przede mną. Dlatego warto dawać się przekonywać do nowych rzeczy, by rozbudzić w sobie nowe pasje. We mnie je z powodzeniem rozbudzono. Dziękuję, Edytko!
Muszę jeszcze skorzystać z okazji by podziękować mojemu przyjacielowi Kubie, który, w roli wybitnego programisty, pomógł mi cały ten projekt ogarnąć od strony technicznej. Ponadto, pragnę podziękować moim Patronom, których wiara i wsparcie pomogły mi zrealizować ten projekt! Dzięki, drodzy!
I oto jestem. Czy znacie mnie z YouTube, czy z Twitcha. Czy oglądacie mnie od 2012 roku, czy od wczoraj. Jestem i dzielić się swoimi przemyśleniami i ulubionymi tematami spośród gier, filmów i seriali zamierzam. Mam nadzieję, że i w tej podróży zechcecie mi towarzyszyć, bo na tym statku miejsca nie zabraknie! Tylko kapitan z lekka roztrzepany, ale może powtórki z Titanica nie będzie.
Zapraszam Cię więc, Drogi Czytelniku, do lektury moich wpisów, jak również do komentowania ich i dzielenia się swoimi przemyśleniami.
I pamiętaj… Gdy nadejdzie czas Białego Zimna, nie jedz żółtego śniegu.
17 komentarzy
Sugerowałbym, że warto zwrócić uwagę na jakość sprzętu, w tym przypadku mikrofonu, który może wpłynąć na odbiór przekazywanej treści. Może warto pomyśleć o wymianie mikrofonu na inny, który będzie działał sprawniej i umożliwi skuteczniejsze przekazywanie informacji – chodzi o dynamiczny Shure MV7, bo ten kuje tak mocno jakością, zwłaszcza jak ktoś słucha na profesjonalnym sprzęcie tudzież i na kinie domowym. Tragedia
Od serii Resident Evil 4 używam innego mikrofonu – Shure SM7B.
Hejka… Witam serdecznie. Jeśli chodzi o mnie to ja już znam Cię od dłuższego czasu, mianowicie od 2018 roku. Jednak tamto konto mi przepadło. Potrafisz przyciągnąć opisem tego co się dzieje na ekranie i Twoje spolszczenia dają radę kiedy mój angielski już leży w narożniku hehe. Mam nadzieję, że w końcu zalapie się na kurs u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie i zaraz zabieram się za dalsze oglądanie Residenta 4 oczywiście u Ciebie na kanale, mam tez nadzieję, że uda Ci się skończyć 1dynkę 😉
Cudownie jest patrzeć na to jak twój ulubiony Youtuber, którego oglądasz już kilka lat rozwija się i swoje pasję. Tak trzymaj ! A stronka według mnie świetna : ))
Ciekawy pomysł na stronkę i oczywiście samego bloga! Myślałeś może o kimś kto będzie się nią mógł zaopiekować kiedy Tobie może zabraknąć czasu? Jakby co jak najbardziej jestem chętny 😀
Witam 🙂 Ja się melduje regularnie od 2017 🫡
Przyjemnie się czyta, strona jest bardzo schludna i przejrzysta.
Dzięki!
Hej Kaftann oglądam cię od czasów Garry’s Mod’a. Pragnę ci napisać, że jestem pod ogromnym wrażeniem twoich treści. Jestem ciekaw twojej listy dotyczącej Anime, która powinna się pojawić w najbliższym czasie (bynajmniej tak myślę). Trzymaj tak dalej i oby jak najdłużej 😁👍
Oglądam Cię od dawna. Czasem więcej czasem mniej. Trafiłam na kanał poprzez serię „The Evil Within 2” i to co sprawiło, że zostałam to cudowna do słuchania barwa Twojego głosu i nietuzinkowy humor, który bardzo wpadł w moje gusta. Dosyć miałam gameplay’ów, w których prowadzący mówi tylko „dawaj, chcę już grać, idziemy dalej”. Twoje odcinki wyróżniało coś bardzo ważnego: zaangażowanie w samą grę, jej fabułę, psychologię postaci, świat przedstawiony, a nawet kwestie techniczne. Właśnie to sprawia, że wsiąkam w te filmy, ponieważ prowadzi serię ktoś kto zawraca uwagę na najmniejsze szczegóły (jak chociażby wymienianie nazw obrazów podczas przechadzki po zrujnowanym hotelu w serii „The beast inside”). Materiały typu „Let’s play” są dla mnie ważne jeszcze z jednego powodu, ponieważ jestem pasjonatką gier, której nigdy nie było stać na dobry sprzęt do grania. Wyobraź sobie ile miałoby mnie ominąć, gdybym poznała tylko te gry w które mogę zagrać(na najtańszym laptopie który miał mi służyć tylko „do nauki”). Świat gier, filmów, czy anime to mój wewnętrzny dom. To tutaj wiję sobie gniazdo, chroniące mnie przed trudną rzeczywistością, dlatego dziękuję, że jesteś przewodnikiem pokazującym mi trochę więcej tego świata.
Ja również piszę odkąd pamiętam, od 4 klasy podstawówki, ale niewielu miałam odbiorców na przestrzeni lat i nigdy nie czułam pewności siebie by iść o krok dalej. Stanęłam w miejscu pisząc do szuflady. Po kilku latach przerwy znów zawołało do mnie i założyłam bloga, którego nikt nie czyta. Moje opowiadania i fanficki nie mają odbiorców, więc nawet nie wiem jak się rozwijać. Miło mi będzie, jeśli zechciałbyś kiedyś tam zajrzeć, przeczytać cokolwiek i zostawić po sobie ślad jak „hej, nieźle Ci idzie” albo „nie jestem przekonany”. Każda opinia to krok do rozwoju, Ty to wiesz 🙂
Okej, wyszła mi ckliwa historia, a miał być tylko komentarz, że Ci gratuluję tak dynamicznego rozwoju i samorealizacji. Cieszę się, bo widząc Twój entuzjazm sama czuję się zmotywowana. Obyś osiągnął jeszcze więcej, będę czekać również na pierwszą grę Twojego autorstwa 😉
Pozdrawiam Nami
ja się pochwalę że oglądam Ciebie Konrad już od 2015 :))
Dziękuję!
Zapomniałeś o tym rzezimieszku
👆🧛♂️💪
Oj, Uxux, uxux… 😀
Cześć
Cześć, Żon! 🙂
Pamiętam gdy zacząłem cię oglądać w czasach gdy nagrywałeś Garry’s Mod’a i nie ukrywam, że cudownie patrzy się na to jak się rozwinąłeś od tamtego momentu 😀 minęło tyle lat i w porównaniu do wielu innych kanałów, poziom twoich filmów ciągle rośnie, a oglądanie ich jest nieodłączną częścią każdego mojego dnia 😁